Nie wiem jak Was, ale mnie powoli łapie jesienna chandra – to pewnie przez to zimno na zewnątrz, brrr. W tym sezonie z dnia na dzień zrobiło się zimno czego nikt się nie spodziewał tak szybko. Pamiętam, że w tamtym roku jeszcze początek października był ciepły. A dzisiaj? Cóż, już czas by wyciągać z szafy lub zaopatrzyć się koniecznie w jesienne drobiazgi na wieczór.
Chcąc być jak najlepiej zorganizowanym tej jesieni przygotowałam dla Was dzisiaj 7 POMYSŁÓW NA JESIENNE WIECZORY:
1.Oczywiście ciepłe, milusie skarpety – muszą być!
Bez nich się nie obejdzie! Mam dwie pary zeszłorocznych, ale będę musiała zaopatrzyć się w nowe – koniecznie! Poniżej możecie zobaczyć jedne z nich 🙂
2. Ciepły trunek!
Wiadome, kto co lubi 🙂 Ja robię ukłony oczywiście w stronę herbatki. Czy zwykła z cytryną i miodem czy malinowa – kocham! Jeszcze w zimne jesienne wieczory. Muszę zrobić zapas smaków i Wam też to radzę. Na pewno niespodziewany zmarznięty gość chętnie przygarnie kubek parującej ciepłej herbaty! Oczywiście raz na miesiąc robię wyjątek od reguły i sięgam również po coś mocniejszego – czasami się przydaje 😉
3. Dobra książka to podstawa!
Tydzień bez dobrej książki jest tygodniem straconym. Warto zaglądnąć do biblioteki, nawet gdy ma to być twój pierwszy raz, kiedyś trzeba a początek jesieni to dobry czas by za kumplować się z jakąś niezłą pozycją. Może to umilić Ci czas przy dobrej herbacie pod kocykiem.
4. Dodatkowo fajny film = wieczór odpoczynku.
Wiadomo nie każdy lubi czytać czy się nie chcę się zmuszać, dlatego fajną opcją jest obejrzeć film w telewizji bądź internecie. Zróbcie sobie maraton filmowy w jeden wieczór z rodziną czy znajomym/ą. Nawet w pojedynkę czasami potrzeba się wyciszyć i pobyć samemu.
5. Upiec coś dobrego!
Zapach dobrego ciasta + gorąca herbata to mój ideał i nic więcej mi nie potrzeba w zimny wieczór.
6. Spędź wieczór z kimś bliskim!
No oprócz dobrego ciacha i herbatki jednak zapomniałam o kimś ważnym, dobrze jest się do kogoś przytulić w jesienną noc.
7. Full pakiet blogerek!
Oczywiście full pakiet dla blogerek, który kocha większość z nas to ciepłe skarpety, kocyk, herbata i blogi. Czasami nie potrzeba nic więcej do szczęścia.
A wy? Macie jakieś sprawdzone sposoby na jesienne polskie wieczory?