Lifestyle

BEZ WZGLĘDU NA TO, CO ZROBISZ LUDZIE I TAK BĘDĄ CIĘ OCENIAĆ

bez-wzgledu-na-to-co-zrobisz-ludzie-i-tak-beda-cie-oceniac

Robisz swoje, a komuś to się nie podoba?
 
Ktoś Cie krytykuje na każdym kroku? Że się nie nadajesz?
 
A może nikt wprost Ci nic nie powie, tylko podtekstem?
 
Jeśli sprawia Ci to przyjemność i sam się w tym odnajdujesz, to po co myślisz o innych i się tym przejmujesz?

 

„Bez względu na to, co zrobisz ludzie i tak będą Cię oceniać, dlatego wyluzuj, rób swoje i tak wszystkich nie zadowolisz.”

 

Nawet gdybyś był zajebisty (pewnie szczególnie przez to), ktoś znalazłby milion powodów abyś tak się nie czuł. Wiadomo są ludzie którzy pogratulują, pomogą i wesprą. Takich się docenia! Jednak dzisiaj świat chyba jest za bardzo złożony z zazdrości.

Człowiek zazdrości człowiekowi pieniędzy, pracy, torebki a czasem nawet byle pierdoły. I aż nóż w kieszeni się otwiera! Bo przecież każdy sam zarabia na swój sukces! Jedni poświęcają wiele godzin na to aby coś doskonalić w swoim życiu a drudzy leżą na kanapie i czekają nie wiadomo na co. Masz wybór!

Jeśli wybierzesz kanapę – proszę, nie miej pretensji do kogoś, że jemu się udało a Tobie nie!

MARUDZENIE

Nie chcę mi się! Nie mam co robić, a to jest za słodkie a tamto za niebieskie.. To jest do dupy a tamto jeszcze gorsze..

Oj tak! Marudzenie jest najgorsze! Rozmawiasz z kimś, a ktoś potrafi godzinę Ci mówić jak ma źle, na wszystko wkoło narzekać czy oceniać albo i jeszcze gorzej? Ludzie! To jest okropne! Jak można widzieć same negatywy dookoła siebie i tak się dołować.. Przy okazji robić to samo osobie obok! Ja nie mówię, że trzeba od A do Z cieszyć się z wszystkiego i komplementować! Ale czy ocenianie kogoś Tobie pomaga?

Śmieszą mnie ludzie, którzy tylko czekają za rogiem i obserwują kiedy Ci się noga podwinie żeby Ci dopiec. Zero pomocy, tylko kopanie dołków.

ROBIĆ NA 100% CO SIĘ KOCHA

Ludzie oceniają i oceniać będą. Tak już ten świat jest stworzony. Dlatego trzeba przestać się tym przejmować i robić na 100% to co się chcę i kocha. Nie przejmować się tymi których nie zadowolisz! Tylko tymi którzy Ci pomagają i wspierają.

Jeśli coś zacząłeś to to skończ. Jeśli nad czymś pracujesz a jednak masz wątpliwości. Zastanów się bo później może być za późno aby to zmienić! A jak już to robisz to działaj na najwyższym levelu. Bo jak nie teraz to kiedy? Chcesz za kilka lat żałować, że zmarnowałeś swój czas?

WYLUZUJ

Na spokojnie, powolutku – wszytko co ma przyjść to przyjdzie. Czasami wydaje mi się, że czas tak wolno biegnie, czy Wam też?

Chciałabym coś zrobić już, teraz, natychmiast. A łapię się na tym, że za dużo chcę w krótkim czasie. Działam pod presją – by udowodnić sobie i reszcie światu, że umie, potrafię i podejmuje dobre decyzję. Myślę, że jestem na dobrej drodze, ale brakuje mi jeszcze… tego czegoś. Co to jest?

Wiem, że robię swoje i wiem, że wszystkich nie zadowolę, ale najbardziej chciałabym chyba sama z siebie być dumna i móc pokazać temu wszech światu środkowy palec! Po prostu! Nie masz tak samo?

Dlatego bierzmy się do roboty!

Dlatego mówię Ci: wyluzuj i walcz o swoje!

Jeśli chcesz być na bieżąco z nowymi wpisami zapraszam na FACEBOOK i INSTAGRAM. ?

Pszelka

Cześć! Nazywam się Paulina Szela i mam 25 lat. Tworzę, rysuje i projektuje z pasją! Wykonuje ilustracje i wzory dla dzieci, ale nie tylko. Po prostu kocham piękne rzeczy – jestem estetką! Wciąż jednak cały czas poszukuję własnego ja, dążę do tego aby robić to co daje mi radość i satysfakcję!

  • Świetny tekst. I prawdą jest, że jeśli o czymś marzysz, tak naprawdę mocno, to nie rezygnuj bo warto dążyć do ich spełnienia, mimo negatywów tego świata. Ale z drugiej strony, jeśli czegoś nie chcesz, męczysz się i jednak zauważysz że to nie jest już to co chcesz robić, to nie żałuj tylko zrezygnuj i idź do przodu. Szkoda marnować czas na coś co mogłoby być, a tak naprawdę nie chcesz aby było (mam nadzieję że zrozumiałe :P).
    Ja już od kilku tygodniu „luzuję” i jest mi lepiej, czasami przychodzą chwile, że jednak ta presja działa ale z drugiej strony mówię sobie „po co się przejmować czymś co nie ma znaczenia”. Działa! =]

    • Dziekuje bardzo 😉
      W takiej sytuacji masz rację, lepiej odpuścić niż się męczyć 😉 Jednak czasami niestety ciężko wiedziec kiedy odpuścić i w tym tkwi problem. Ale dobrze że luzujesz – czasami jest to naprawde potrzebne 😉

  • Ojj to prawda. Dlatego najlepiej robić swoje i nie oglądać się na innych 🙂 Z drugiej strony to niesamowite ile czasu i energii ludzie potrafią włożyć na analizę cudzego życia 😉

  • Ile w tym prawdy. Kurcze, tylko czasami tak trudno nie oglądać się na innych. Niby człowiek sobie mówi, że tak nie można, że to nic nie da, a mózg czasami woli wybrać inną drogę.

  • Zawsze zastanawia mnie to, skąd w ludziach jest tyle zawiści..
    Dlatego nie warto na nich patrzeć, tylko robić swoje (:

  • Po pierwsze nie są krytykowani i oceniani tylko Ci, którzy nic nie robią 😀 Zawsze mnie to pomaga 😀

    A po drugie nie ma marudzenia. Czasami można, ale nie za często 😀

  • Ludzie oceniali, oceniają i będą oceniać. Dlatego najlepiej unikać takich marudzących i wiecznie nieszczęśliwych ludzi, przestać się przejmować tym co myślą inni i po prostu robić swoje. To na poczatku nie jest proste, ale gdy się tego nauczymy świat staje się piękniejszy.

  • Problem „zbyt dużo chcę zrobić na raz” znam niestety z autopsji. Najczęściej kończy się dziką pracą przez 2-3 tygodnie, gdy sklinam na siebie, że sama sobie taki los zgotowałam, ale na koniec i tak mam choć minimalne uczucie, że się udało. Niestety, większość osób woli wiarę człowieka w siebie samego podkopywać, ale to chyba taka narodowa nasza cecha 😉 Warto znaleźć tych nielicznych znajomych, którzy czasem człowieka podbudują 😉

    • Ja znowu mam na odwrót, jak sobie za dużo założę to w końcu nie wiem już co mam robić i wychodzi na to, że nic nie zrobiłam…
      A co do drugiego człowieka – ciężko jest znaleźć tego nielicznego (prawdziwego) znajomego, ale myślę, że naprawdę warto! 😉

      • Oj fakt, znalezienie szczerze życzliwych znajomych do łatwych nie należy. Zdecydowanie zgadzam się jednak, że warto 😉

Close